Deszczówka w miastach to kukułcze jajo. Wszystko przez lukę prawną, którą mamy od 7 lat

Od 2018 r. wody opadowe i roztopowe nie podlegają pod definicję ścieku. Samorządy szukają własnych rozwiązań, by pobierać opłaty za odprowadzanie deszczówki od tych, którzy jej nie zagospodarowują na miejscu, naliczane od metra sześciennego albo metra kwadratowego powierzchni utwardzonych. – Działamy w próżni, ta luka prawna musi być wypełniona – apelują przedstawiciele branży wodno-kanalizacyjnej.

Szacuje, że czas potrzebny na uporządkowanie systemów kanalizacji deszczowej w Polsce może sięgać nawet 50 lat. 

przeczytaj więcej:

Deszczówka w miastach to kukułcze jajo. Wszystko przez lukę prawną, którą mamy od 7 lat

Przewijanie do góry